[foto] Trzonka i Złota Górka

Jak pisałem tydzień temu - "w sumie to za tydzień znów tu będę" i jestem. Tym razem w większym gronie, wybraliśmy się na krótki spacerek z Wielkiej Puszczy ku kapliczce na Trzonkę potem dalej na Złotą Górkę i zataczając koło zejdziemy z powrotem do Wielkiej Puszczy.




Kapliczka Matki Bożej Śnieżnej na Trzonce
Kapliczka Matki Bożej Śnieżnej na Trzonce






W Beskidzie Małym zaczynają pojawiać się pierwsze kaczence




Kamienny mur przy kapliczce porastają młode paprocie.

Mam sentyment do paproci porastających mury. Lubię takie obrazki.




Przed dalszą drogą na Złotą Górkę postanowiliśmy odpocząć. Zresztą nasze chodzenia po górach właśnie tak wyglądają. Mało chodzić dużo siedzieć i cieszyć się widokami.





Powyżej widok na Andrychów gdzieś z szlaku żółtego, który chwilowo nie istnieje ze względu na połacie połamanych drzew w wyniku ostatniej wichury. Szkody są naprawdę potężne. Musieliśmy się przeciskać dobrą godzinę pomiędzy drzewami lub zmieniać całkowicie trasę. Odcinek który, zajmował nam raptem 15 minut, pokonaliśmy w 1,5 godziny.


Na Punkcie widokowym niedaleko Złotej Górki karmię mrówki.




Na koniec wycieczki okazało się, że zebrałem 6 kleszczy z czego jeden był tak mały, że ciężko go można było dostrzec. Pewnie było to jakieś baby, które co dopiero przyszło na świat. 
Jak mały może być kleszcz? Okazuje się, że na tyle mały, aby przeoczyć go podczas przeglądu skóry po spacerze


Przebyta trasa

Komentarze

Popularne posty