Na miejskim szlaku: noc pełna wrażeń 🌃🍹
Oj, przesadziłem w tę sobotę... przesadziłem, ale czasem warto pozwolić sobie na małe (a może nawet trochę większe) szaleństwo! 😅
Wieczór zaczął się niewinnie – spotkanie Pod Strzechą z Andrzejem, Patrykiem i Klaudią. Świetna ekipa, świetna atmosfera, dużo śmiechu i rozmów. Z każdym kolejnym piwem energia rosła, a nasze plany stawały się coraz bardziej ambitne. 🍻
Propozycja podania ;) |
Później przemieściliśmy się do Sweet Garden, gdzie dołączyła Monika. Zdecydowanie potrafi wprowadzić dodatkową dawkę pozytywnej energii! 🥳 Oczywiście nie mogliśmy przegapić Stylowej – miejsce, które zawsze przyciąga swoją muzyką i klimatem.
Na koniec, miał być jeszcze Kameleon, ale po krótkiej naradzie stwierdziliśmy, że już wystarczy. 😉 Zamiast tego, zdecydowaliśmy się na klasyczny finał każdej dobrej imprezy – kebab na Rynku! 🍽️ Zdecydowanie najlepszy sposób na zakończenie intensywnego wieczoru.
Ja, już w dość zrelaksowanym stanie, obrałem kierunek – dom. Było ciężko, ale było warto. W takich chwilach czuje się, że życie jest pełne przyjemności, małych przygód i spontanicznych decyzji, które nadają mu barw.
Czasem trzeba po prostu dać się ponieść i zobaczyć, dokąd zaprowadzi nas noc. 🌌😊
Komentarze
Prześlij komentarz