Zdejmij swoje maski: Jak odnaleźć Prawdziwe Ja
Czy zauważyliście, jak łatwo przychodzi nam zakładanie masek w codziennym życiu? Dla naszych dzieci zakładamy maskę rodzica: czasem krytycznego, czasem wyrozumiałego, a kiedy indziej bezgranicznie kochającego. W relacjach z innymi zakładamy kolejne maski – przed księdzem stajemy się pobożni, przed szefem profesjonalni, a przed przyjaciółmi zabawni i beztroscy. Robimy to, bo boimy się odtrącenia, pragniemy być akceptowani i kochani. Ale czy to naprawdę jesteśmy my?
Mężczyzna w masce – symboliczne poszukiwanie Prawdziwego Ja, w świecie pełnym ról i oczekiwań. |
Jako młody człowiek nieustannie szukałem swojej tożsamości. Każda interakcja wymagała nowej roli: byłem wesołym kumplem w szkole, cichym, ale buntowniczym synem w domu, mentorem dla młodszej siostry, uważnym słuchaczem dla sąsiadki, a przy dziewczynach starałem się być jak najbardziej przebojowy. Te role, choć różnorodne, miały jeden wspólny mianownik – wszystkie były tworzone pod kątem zewnętrznej akceptacji. Próbowałem dostosować się do oczekiwań innych, zapominając o tym, kim naprawdę jestem.
Wydaje się, że pierwsze trzydzieści lat naszego życia poświęcamy na budowanie ego. Gramy nasze role, wierząc, że tak zdobywamy aprobatę. Ale czy na pewno o to chodzi? Czy to wszystko, czego pragniemy?
Kiedy uświadamiamy sobie, ile masek nosimy, pojawia się pytanie: co dalej? Czy powinniśmy przestać je zakładać, wyrzucić te wszystkie role, by odzyskać wolność? Odpowiedź może zaskoczyć. Nie chodzi o to, by za wszelką cenę przestać grać. Grać będziemy zawsze, ale możemy to robić świadomie. Obserwować siebie bez osądu, nie utożsamiać się z rolami, które odgrywamy, ani nie stawiać im oporu. To właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa podróż – podróż do Domu, do Prawdziwego Ja.
Być może nie musimy przestać grać, by być autentycznymi. Może wystarczy, że uświadomimy sobie, że maski są tylko tymczasowe, że są tylko narzędziem, nie definiują nas. Każdy z nas jest czymś więcej niż sumą swoich ról.
Jakie maski nosicie Wy? Czy macie odwagę je zobaczyć, zrozumieć i przyjąć? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach!2w3
Komentarze
Prześlij komentarz