Rozstania, gniew i akceptacja – droga ku zrozumieniu siebie
Z cyklu sekrety wewnętrznego przebudzenia: moment introspekcji, kiedy konfrontujemy się z własnymi emocjami |
Akceptacja vs. Gniew
Akceptując wszystko takim, jakie jest, odkrywasz, że nie możesz poprawić tego, co już jest doskonałe. Więc zaakceptuj swój gniew, swoje obawy i pozwól im istnieć. Przestań walczyć z tym, co czujesz, nawet jeśli te emocje nie są „ładne” czy „pożądane”. Bo to też jest część ciebie.
A kiedy nie będziesz w stanie czegoś zaakceptować, zaakceptuj przynajmniej siebie – takiego, który nienawidzi tego stanu rzeczy. Nienawiść to silne słowo, ale czasem jest to naturalna reakcja na to, co nas spotyka. Walka z tym uczuciem jest walką ze sobą, a czy naprawdę chcemy prowadzić nieustającą wojnę z własnym wnętrzem?
Refleksja nad powtarzającym się schematem
Pisząc te słowa, myślę, jak bardzo powtarzalne są nasze historie. Rozstania, zwroty ku sobie, analiza emocji – to wszystko tworzy nasz wewnętrzny świat, często pełen kontrastów. Nie da się tego uniknąć, ale warto próbować zrozumieć.
Każde z tych uczuć – gniew, nienawiść, akceptacja – jest drogą do odkrycia samego siebie. Każda emocja, nawet ta trudna, jest nauczycielem, jeśli tylko zechcemy z niej się uczyć.
Droga ku przebudzeniu
Czy jestem na drodze do wewnętrznego przebudzenia? Może. Może dopiero zaczynam ją rozumieć. Ale wiem jedno – lepiej jest przyjrzeć się swoim emocjom z bliska, niż udawać, że ich nie ma. A gniew, o którym dziś piszę, jest może właśnie tym, co prowadzi mnie ku zmianie, ku nowemu postrzeganiu siebie i rzeczywistości.
Gniew, akceptacja, nienawiść – słowa, które mogą wydawać się sprzeczne, a jednak są nierozłącznie ze sobą związane. I może właśnie w tym tkwi sekret wewnętrznego przebudzenia – w akceptacji tego, że w nas samych miesza się tak wiele sprzeczności.
Na koniec… Pamiętajcie, że każdy z nas ma swoje wewnętrzne zmagania i sekrety. Nie bójcie się ich odkrywać, bo to może być pierwszy krok do zrozumienia siebie.
Kurdę, chyba popchnąłem domino...
OdpowiedzUsuńDobrze zrobiłeś :)
Usuń