Mysz "powodzenia"
Takie sobie bajdurzenie... jednak coś w tym jest :D
Znak powodzenia
...czy ja wiem :/
no nie wiem. Nie ma to jednak znaczenia, a może?
Ważna jest symbolika. To ona trafia do naszej podświadomości i w jakimś stopniu determinuje nas do działania. Sam przedmiot jest "pusty" (chociaż z pewnością emituje energię - jak wszystko), jest tylko formą.
zabawmy się...
Spróbujmy zrobić "talizman" przyciągający do domu myszy.
jak myślisz co nam będzie potrzebne? . :]
Wykorzystując obraz myszy lub co z pewnością miało by większe oddziaływanie na psychikę choleryka, zmumifikowaną mysz - załatwiają to trutki na myszy, które prowadzą do szybkiego odparowania wody z organizmu/zwłok myszy - nikt przecież nie chciałby tego, aby gniła w mieszkaniu np. pod meblami ;) tacy jesteśmy przecież sterylni - i ozdobili ją jeszcze jakimiś kwiatami i ciepłymi miłymi kolorami - sprowadzilibyśmy sobie myszy do domu. Osobiście wolę mysz porcelanową lub jeśli jesteś kreatywny... namaluj ją lub wykonaj z jakiegoś materiału. Nie ma sensu świadomie pozbawiać życia innych stworzeń!
ale do rzeczy...
Kup lub wykonaj myszkę z gliny, drewna... namaluj ją, uszyj. Wybierz najbardziej pasujący ci sposób. Postaraj się aby odzwierciedlała twoje najlepsze skojarzenia z tym stworzonkiem :) Jeśli chcesz ozdób ją czymś, co wywołuje w tobie dobre odczucia i co będzie przemawiało za tym, że NAPRAWDĘ będzie z myszka z tobą. Nazwijmy to, co stworzyłeś lub zakupiłeś talizmanem.
Postaraj się teraz umieścić go w miejscu, w którym będziesz go często widzieć. Logicznie było by umieścić go przy wejściowych drzwiach, myślę jednak, ze lepszym pomysłem będzie umieścić go przy lodówce, spiżarni lub ogólnie w pobliżu kuchni, może na biurku? - pamiętaj musisz talizman często widzieć.
Z początku będziesz spoglądał na niego świadomie... będziesz chciał na niego patrzeć... przecież chcesz mieć myszy w domu :D Prawdopodobnie w tym czasie nic nie będzie się działo... myszy nie pojawią się (teraz widzę, że przykład z myszą jest zabawny). Z czasem przestaniesz zwracać na talizman uwagę... bo przecież ileż można. Przyzwyczaisz się do niego. Przestaniesz spoglądać na niego. To tak ja ze spacją na klawiaturze. Nawet nie myślisz, aby ją wcisnąć a jednak po każdym słowie ją stosujesz.
Mózg rejestruje masę sygnałów, o których nie zdajemy sobie sprawy. To, że nie skupiamy na talizmanie już uwagi ani wzroku a jest on na naszej drodze, czy chcemy czy nie, to i tak zostanie on zarejestrowany przez mózg. ten wątek rozwinę innym razem. Teraz skupię się na finale tego posta.
Otóż...
po jakimś czasie postanowimy kupić figurkę myszy, coś co na opakowaniu będzie miało obrazem myszy... może bardziej niż zawsze będziemy chcieli obejrzeć Toma i Jerry lub Myszkę Mickey. W jakimś stopniu myszy będzie więcej w naszym domu ;)
lub... coś z wyższej półki...
staniemy się mniej dbali będziemy gdzieś przez "przypadek" zostawiać resztki jedzenia, suche kanapki, których nie mieliśmy czasu zjeść, okruchy... " i pewnego dnia doznamy szoku... bo otworzymy szufladkę i wyskoczy z niej mała niewinna myszka.
lub...
przejdziemy obok sklepu zoologicznego i coś lub ktoś nam zwróci uwagę... o patrz! jaka ładna myszka i postanowimy ją kupić.
Po pewnym czasie przypomnimy sobie o talizmanie i? [...]
Posiadam dwa znaki - no można by je nazwać talizmanami :) jednak nie na myszy ;p Są to "znaki powodzenia". Mam je do pół roku i... działają :D Zobacz je >>TUTAJ<<
wszystko jest możliwe. Możliwe jest również, że nic się nie stanie. A może po prostu nie zwrócisz na to uwagi.
Znak powodzenia
Pomaga osiągnąć szczęście i powodzenie w różnych dziedzinach życia. Utrwala przyjaźń i sympatie. Ma znaczenie uniwersalne i może służyć każdemu.
...czy ja wiem :/
no nie wiem. Nie ma to jednak znaczenia, a może?
Ważna jest symbolika. To ona trafia do naszej podświadomości i w jakimś stopniu determinuje nas do działania. Sam przedmiot jest "pusty" (chociaż z pewnością emituje energię - jak wszystko), jest tylko formą.
zabawmy się...
Spróbujmy zrobić "talizman" przyciągający do domu myszy.
jak myślisz co nam będzie potrzebne? . :]
Wykorzystując obraz myszy lub co z pewnością miało by większe oddziaływanie na psychikę choleryka, zmumifikowaną mysz - załatwiają to trutki na myszy, które prowadzą do szybkiego odparowania wody z organizmu/zwłok myszy - nikt przecież nie chciałby tego, aby gniła w mieszkaniu np. pod meblami ;) tacy jesteśmy przecież sterylni - i ozdobili ją jeszcze jakimiś kwiatami i ciepłymi miłymi kolorami - sprowadzilibyśmy sobie myszy do domu. Osobiście wolę mysz porcelanową lub jeśli jesteś kreatywny... namaluj ją lub wykonaj z jakiegoś materiału. Nie ma sensu świadomie pozbawiać życia innych stworzeń!
ale do rzeczy...
Kup lub wykonaj myszkę z gliny, drewna... namaluj ją, uszyj. Wybierz najbardziej pasujący ci sposób. Postaraj się aby odzwierciedlała twoje najlepsze skojarzenia z tym stworzonkiem :) Jeśli chcesz ozdób ją czymś, co wywołuje w tobie dobre odczucia i co będzie przemawiało za tym, że NAPRAWDĘ będzie z myszka z tobą. Nazwijmy to, co stworzyłeś lub zakupiłeś talizmanem.
Postaraj się teraz umieścić go w miejscu, w którym będziesz go często widzieć. Logicznie było by umieścić go przy wejściowych drzwiach, myślę jednak, ze lepszym pomysłem będzie umieścić go przy lodówce, spiżarni lub ogólnie w pobliżu kuchni, może na biurku? - pamiętaj musisz talizman często widzieć.
Z początku będziesz spoglądał na niego świadomie... będziesz chciał na niego patrzeć... przecież chcesz mieć myszy w domu :D Prawdopodobnie w tym czasie nic nie będzie się działo... myszy nie pojawią się (teraz widzę, że przykład z myszą jest zabawny). Z czasem przestaniesz zwracać na talizman uwagę... bo przecież ileż można. Przyzwyczaisz się do niego. Przestaniesz spoglądać na niego. To tak ja ze spacją na klawiaturze. Nawet nie myślisz, aby ją wcisnąć a jednak po każdym słowie ją stosujesz.
Mózg rejestruje masę sygnałów, o których nie zdajemy sobie sprawy. To, że nie skupiamy na talizmanie już uwagi ani wzroku a jest on na naszej drodze, czy chcemy czy nie, to i tak zostanie on zarejestrowany przez mózg. ten wątek rozwinę innym razem. Teraz skupię się na finale tego posta.
Otóż...
po jakimś czasie postanowimy kupić figurkę myszy, coś co na opakowaniu będzie miało obrazem myszy... może bardziej niż zawsze będziemy chcieli obejrzeć Toma i Jerry lub Myszkę Mickey. W jakimś stopniu myszy będzie więcej w naszym domu ;)
lub... coś z wyższej półki...
staniemy się mniej dbali będziemy gdzieś przez "przypadek" zostawiać resztki jedzenia, suche kanapki, których nie mieliśmy czasu zjeść, okruchy... " i pewnego dnia doznamy szoku... bo otworzymy szufladkę i wyskoczy z niej mała niewinna myszka.
lub...
przejdziemy obok sklepu zoologicznego i coś lub ktoś nam zwróci uwagę... o patrz! jaka ładna myszka i postanowimy ją kupić.
Po pewnym czasie przypomnimy sobie o talizmanie i? [...]
Posiadam dwa znaki - no można by je nazwać talizmanami :) jednak nie na myszy ;p Są to "znaki powodzenia". Mam je do pół roku i... działają :D Zobacz je >>TUTAJ<<
wszystko jest możliwe. Możliwe jest również, że nic się nie stanie. A może po prostu nie zwrócisz na to uwagi.
Komentarze
Prześlij komentarz