Wiosna w natarciu – relacja ze spaceru po Złotej Górce i Wielkiej Puszczy
Nowe lokum – mój azyl:
Pochwalę się jeszcze na chwilę moim nowym pokojem. Przeprowadzka do większego, jaśniejszego pokoju z kominkiem i balkonem to było naprawdę coś co w końcu zrobiłem bo odkładałem remont już od dłuższego czasu. Remont pochłonął sporo czasu i energii, ale teraz mogę w pełni cieszyć się komfortem i przytulnością mojego nowego azylu.
Złota Górka i Wielka Puszcza – wiosna w zalążku:
Mokro, pochmurnie i zimno – tak w skrócie można opisać warunki, jakie panowały podczas naszego spaceru. Mimo to, udało nam się dostrzec pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny. Mrówki w dużych mrowiskach już się pobudziły, a pąki na drzewach powoli zaczynają pękać. Nawet zimny wiatr nie zdołał stłumić naszych dobrych humorów.
Zdjęcia – oceńcie sami:
Zamieszczam zdjęcia z naszego spaceru. Sami oceńcie, czy udał nam się uchwycić urok przedwiośnia.
U Kuby – ciepłe zakończenie zimnego dnia:
Po powrocie z wędrówki udaliśmy się do Kuby, by ogrzać się i posiedzieć przy czymś cieplejszym. To był idealny sposób na zakończenie zimnego, ale pełnego śmiechu i dobrej zabawy dnia.
Wiosna – czekam z utęsknieniem:
Mimo kapryśnej pogody czuję, że wiosna jest już tuż-tuż. Nie mogę się doczekać cieplejszych dni, zieleni i śpiewu ptaków. A tymczasem… czekam cierpliwie i korzystam z każdej okazji do spędzania czasu w naturze.
Komentarze
Prześlij komentarz