Wypad z Anetą i Andim do Tychów
Wigilia za pasem, a my postanowiliśmy zrobić sobie małą przerwę od przedświątecznego zamieszania i wybrać się na spontaniczną przejażdżkę do Tychów, do popularnego Heineken Pub. Mimo tłumu ludzi i dzikiego zgiełku udało nam się w końcu dostać do środka.
Gdy już usiedliśmy wygodnie przy stoliku, mogliśmy wreszcie odetchnąć, napić się piwa i spokojnie porozmawiać oraz pośmiać się, wracając do wspomnień z czasów technikum. To był dokładnie taki relaks, którego potrzebowaliśmy przed zbliżającymi się świętami.
Zapewne będzie to jedno z tych wyjątkowych wspomnień, które na długo pozostaną w naszej pamięci. Do domów wróciliśmy już bardzo późno, śpiący ale szczęśliwi. W końcu, taka spontaniczna wyprawa okazała się strzałem w dziesiątkę.
Czuję, że nadszedł ten czas, na który tak długo czekałem - święta Bożego Narodzenia! Już nie mogę się doczekać tych magicznych dni. Odpoczynek i radość w gronie najbliższych - czego można chcieć więcej? 😊
Komentarze
Prześlij komentarz