Obroty
Wróciłem!
Wiecie jak to jest – jak się długo nie pisze, to człowiek sam nie wie, jak się do tego zabrać. Ale wakacje się skończyły, więc czas wrócić do blogowania!
Czy dużo się zmieniło przez ten czas? Trudno powiedzieć. Chyba tak, ale nie mam czasu, żeby się nad tym zastanawiać. Ciągle gonię za czymś, nie mam chwili wytchnienia. A szkoda, bo pewnie wiele rzeczy zrobiłabym inaczej, gdybym tylko zwolnił i rozejrzał się dookoła.
Wakacje... Co to w ogóle są wakacje, jeśli nie miało się nawet urlopu? Ledwie się zaczęły, a już się skończyły. Dni uciekają mi jeden za drugim, nawet nie wiem kiedy. Czas przyśpieszył... A może to tylko moje odczucie?
Czuję, że wewnątrz bardzo cierpię. Ciągle tłamszę w sobie emocje, udaję, że wszystko jest w porządku. Ale wiem, że to tylko kwestia czasu, kiedy wybuchnę. I wtedy... "polecą głowy"!
Co dalej?
Nie wiem. Na razie chcę się ogarnąć, poukładać sobie wszystko w głowie. Może uda mi się w końcu zwolnić i zacząć żyć świadomie. Może uda mi się wyeliminować z mojego życia to, co mi nie służy.
Mam nadzieję, że uda mi się to wszystko ogarnąć. I że Wy, moi drodzy Czytelnicy, będziecie mi towarzyszyć w tej podróży.
Do zobaczenia!
Komentarze
Prześlij komentarz