75% więcej... to lepsze niż 10% od życia

Podwyżka wynagrodzenia - nagroda za ciężką pracę i zaangażowanie.

O kurczę, dzisiaj mam coś naprawdę ekscytującego do opowiedzenia! Tak, tak, to prawda, niesamowita niespodzianka spotkała mnie w dniu wypłaty. W 2006 roku moja podstawowa stawka została zwiększona o aż 75%! No proszę, proszę, kto by się spodziewał takiego skoku w swojej pensji? Przecież ja i tak w 2005 roku nie miałem powodów do narzekań na swoje wynagrodzenie, a teraz jeszcze ta podwyżka! To jak wygrana na loterii, tylko bez całego tego zamieszania z kupnem kuponu!

Ale, ale, zanim zacznę wydawać te fortuny, to zauważyłem coś bardzo interesującego. Otóż, pieniędzy więcej, a obowiązków… no, chyba nawet mniej! To dopiero jest niesamowite, prawda? Normalnie takie odwrócenie ról - zazwyczaj to obowiązków przybywa, a pieniądze topnieją w oczach jak lody w upalny dzień!

No cóż, to by było na tyle z mojej strony. Dzięki za przeczytanie mojego bloga, mam nadzieję, że trochę rozbawiłem! A teraz idę zastanowić się, co zrobić z tą fortuną... może wreszcie zainwestuję w ten wózek do zakupów na cztery kółka, który od dawna mi się marzy? Hmm, trzeba to przemyśleć!

Komentarze

Popularne posty