Odwyk
Hej wszystkim,
Ten tydzień był jak podróż do nic nie pisania... Chciałem zacząć nowy wpis, ale zawsze coś mi w tym przeszkadzało - albo brak czasu, albo po prostu lenistwo wzięło górę. W końcu, jak mówią, "dostałem lenia" i tak pozostało.
Wszystko to dzieje się w czasie, gdy nadchodzą Święta Bożego Narodzenia. Czy mam się cieszyć? Czy lepiej nie? Święta to zawsze fajny czas, ale gdzie jest ten śnieg? Może to i dobrze, że zieleń jeszcze przyciągają wzrok... Ale byle tylko nie przyciągnęła głupich myśli ;)
A co do rzucania palenia... Wróżka Marysia miała rację. Nie łatwo sprzedać zapałki.
Podsumowując ten tydzień, można powiedzieć, że to wszystko w sumie jest dobre dla mnie: od odwyku od papierosów do lenistwa. Czy będę bardziej aktywny w następnym tygodniu? Kto wie... Ogólnie jestem teraz wrogo nastawiony do wszystkiego.
Komentarze
Prześlij komentarz