Cieszyn po raz trzeci
www.wiocha.pl |
Dziś kolejna wizyta w Czeskim Cieszynie, a scenariusz wyglądał podobnie jak ostatnio.
Jednak tym razem moją uwagę przykuły dwie polskie blondynki, stojąc przy bankomacie. Powiedzmy sobie szczerze...
Pierwsza z nich, kiedy w powietrzu unosił się zapach świeżo skoszonej trawy, wydusiła z pełną powagą: „Mmmm, uwielbiam ten zapach palonych traw...”
Druga zaś, gdy bankomat pracował, licząc gotówkę, równie poważnie stwierdziła: „Mmmm, a ja z kolei uwielbiam ten dźwięk drukowanych pieniędzy...”
Co do jednego nie ma wątpliwości… Dobór koloru włosów w tym przypadku nie jest przypadkiem 😉 Czyżbym na początku powinien podać, że to tylko żart? 😄
P.S.
Na czeskiej stronie granicy już powiewają europejskie flagi i stoją tablice UE... a u nas? No cóż, jak zwykle jesteśmy troszkę spóźnieni."
Komentarze
Prześlij komentarz