Wycieczka na pograniczu czesko-polskim: Stożek, Mały Stożek i Czantoria

Uczestnicy: Jacek, Krzysiek, Sławek i ja

Lato, wakacje... czas, kiedy żyjemy chwilą i eksplorujemy nieznane szlaki. Tym razem wybraliśmy się w malownicze rejony Beskidu Śląskiego, wędrując od Wiślańskiego wiaduktu w Głębcach, przez Stożek, Mały Stożek aż po Wielką Czantorię, przechodząc zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie.


Widok na domy wczasowe w Ustroniu, otoczone górskim krajobrazem Beskidów
Widok na charakterystyczne domy wczasowe w Ustroniu, malowniczo wkomponowane w beskidzką scenerię.

Start przy wiadukcie w Wiśle Głębce

Wycieczka rozpoczęła się pod jednym z najbardziej malowniczych punktów w Wiśle – wiaduktem kolejowym w Głębcach, który majestatycznie góruje nad doliną. Ten wiadukt to prawdziwa perełka architektoniczna, a także symbol Beskidów, idealnie wkomponowany w krajobraz. Widok z jego okolic to idealny początek każdej górskiej wędrówki. Po krótkim odpoczynku pod wiaduktem ruszyliśmy szlakiem w stronę schroniska na Stożku.


Zielony krajobraz z wiaduktem kolejowym w Wiśle Głębcach, otoczony lasem.
Wiadukt kolejowy w Wiśle Głębcach wkomponowany w beskidzką zieleń.

Stylizowane zdjęcie wiaduktu kolejowego w Wiśle Głębcach, z widocznymi detalami architektonicznymi
Architektoniczne piękno wiaduktu w Wiśle Głębcach, uchwycone w stylizowanym kadrze.

Dziki storczyk przy szlaku na Stożek w Beskidach, na tle zielonych paproci
Dziki storczyk znaleziony przy szlaku na Stożek – natura Beskidów w pełnej krasie.

Wiadukt kolejowy w Wiśle Głębcach, widziany z dołu, z turystą na pierwszym planie
Malowniczy początek naszej trasy – wiadukt w Wiśle Głębcach.

Schronisko na Stożku i Mały Stożek

Po mniej więcej godzinie wędrówki dotarliśmy do schroniska na Stożku, jednego z najstarszych schronisk w polskich Beskidach. Zbudowane w 1922 roku, do dziś zachwyca swą prostotą i klimatem. Centralnie położone, oferuje widoki zarówno na stronę polską, jak i czeską. Na Stożku zrobiliśmy dłuższy postój – kawa, odpoczynek, a dla niektórych piwo, choć muszę przyznać, że piwo na szlaku nie jest dla mnie normą...

Sławek i Krzysiek piją piwo w schronisku na Stożku podczas przerwy na szlaku
Sławek i Krzysiek relaksują się przy piwie w schronisku na Stożku – zasłużony odpoczynek na trasie.

Szlak na Mały Stożek, otoczony wysokimi drzewami w Beskidach
Na szlaku prowadzącym na Mały Stożek – otoczeni spokojem beskidzkich lasów.

Tabliczki kierunkowe na rozejściu szlaków przy Małym Stożku, czeska strona Beskidów
Rozdroże szlaków obok szczytu Małego Stożka po czeskiej stronie granicy.

Mały Stożek

Po odpoczynku ruszyliśmy dalej, w stronę Małego Stożka, który stanowił kolejny punkt na trasie. Choć to mniej wymagający fragment, widoki wciąż zachwycają – szczególnie na dolinę Wisły i otaczające ją góry. Z Małego Stożka powoli zaczęliśmy kierować się w stronę Czantorii, która góruje na granicy polsko-czeskiej.

Panorama Beskidów ze szlaku na Czantorię i Mały Stożek, z widokiem na lasy i doliny
Rozległy widok ze szlaku na Beskidy, w kierunku Czantorii i Małego Stożka.

Szlak w Beskidach prowadzący do Czantorii i Małego Stożka, z widokiem na górskie łąki i lasy
 Malownicza ścieżka ze szlaku prowadzącego w stronę Czantorii i Małego Stożka.

Drewniana toaleta z aranżacją kwiatową przy schronisku w Beskidach
 Klimatyczna, górska toaleta – niecodzienny widok w pobliżu schroniska.
  

Wielka Czantoria – serce granicy polsko-czeskiej

Szlak na Czantorię to wyzwanie. Trasa jest stroma, ale wysiłek wynagradzają widoki, które rozciągają się z samego szczytu. Z Czantorii rozciąga się panorama zarówno na stronę polską, jak i czeską – można stąd dostrzec dolinę Brennicy, szczyty Klimczoka i Szyndzielni, a także słynne czeskie Jesioniki.

Na szczycie Czantorii znajduje się wieża widokowa, z której można podziwiać panoramę niemal całych Beskidów. Wstęp na wieżę jest płatny, ale widoki są tego warte. Szczyt Czantorii to też miejsce spotkania kultur – można zjeść zarówno w polskim schronisku, jak i w czeskiej gospodzie po drugiej stronie granicy.

Autor i Jacek na szlaku w Beskidach, wśród zielonych górskich krajobrazów
 Selfie ze szlaku – ja i Jacek na trasie przez Beskidy

Schroniska po drodze – i refleksje na temat piwa na szlaku...

Podczas tej wycieczki zatrzymaliśmy się w trzech schroniskach: PTTK na Stożku, Schronisko Soszów i Schronisko na Czantorii. Każde z nich oferowało chwilę wytchnienia i... piwo. Tak, przyznaję, że piwo na szlaku to dla mnie coś niecodziennego, wręcz nielicującego z prawdziwą górską wyprawą. Zwykle piję alkohol dopiero po zakończeniu wędrówki, ale tym razem towarzystwo i nastrój sprawiły, że złamałem swój "kodeks". Pijąc na szlaku, nie czułem się zbyt dumny, choć to przecież część turystycznej kultury Beskidów.

Zaczęliśmy zastanawiać się nad sensem sprzedaży alkoholu w górskich schroniskach. Czy to nie wpływa na jakość turystyki? Schroniska stają się coraz bardziej komercyjne, a ceny – identyczne jak w Krakowie – budzą kontrowersje.


Wieża widokowa na szczycie Wielkiej Czantorii w Beskidach
Wieża widokowa na Wielkiej Czantorii – punkt widokowy z panoramą Beskidów.

Panorama Beskidów ze szlaku wzdłuż wyciągu na Czantorii, w kierunku Ustronia
Szlak prowadzący obok wyciągu w dół do Ustronia, z widokiem na Beskidy.

Kolejka krzesełkowa na Czantorię w Beskidach, widok na trasę zjazdową
Wyciąg na Czantorię – widok z trasy prowadzącej do Ustronia

Krzysiek prowadzi grupę w dół szlakiem z Czantorii do Ustronia, w Beskidach
 Krzysiek na czele ekipy, prowadzi nas szlakiem z Czantorii w stronę Ustronia.

Końcowy odcinek trasy i zejście do Ustronia

Po odpoczynku na Czantorii, ruszyliśmy w dół czerwonym szlakiem w kierunku Ustronia, który kończył naszą wycieczkę. Trasa ta prowadziła przez piękne, zalesione tereny, które w słońcu letniego popołudnia nabierały wyjątkowego uroku. Po drodze mijaliśmy stacje narciarskie i polany, gdzie pasły się owce, a na horyzoncie widniały już zabudowania Ustronia.


Widok na domy wczasowe w Ustroniu, otoczone górskim krajobrazem Beskidów
Widok na charakterystyczne domy wczasowe w Ustroniu, malowniczo wkomponowane w beskidzką scenerię.

Ważniejsze punkty na trasie:

  1. Wiadukt w Wiśle Głębce – piękny, malowniczy punkt startowy naszej wędrówki.
  2. Schronisko na Stożku – jedno z najstarszych schronisk w Beskidach, klimatyczne i pełne historii.
  3. Mały Stożek – mniej znany szczyt, ale z widokami wartymi uwagi.
  4. Wielka Czantoria – graniczny szczyt polsko-czeski z wieżą widokową i niesamowitą panoramą.
  5. Schronisko Soszów i Czantoria – miejsca odpoczynku, gdzie tradycyjnie wypiliśmy piwo, choć z pewnymi wątpliwościami.

Trasa na Komoot: Link do trasy



Komentarze

Popularne posty