[foto] Urlop w Bieszczadach, dzień 11 - przede wszystkim spokój

W oddali, tam na dole płynie wartki San, a nam, tu wysoko leniwie płynie dzień

Popołudniem przygotowujemy obiad. Jak widać słońce obdarzyło mnie kaloryferem na brzuchu ;p



Odpoczynek dla oczu.

Komentarze

Popularne posty