[foto] Bieszczady - dzień 7: Od rana deszcz

Co tu dużo pisać. Od rana leje jak z cebra. W miarę jak pogoda się pooprawiała postanowiliśmy wysunąć nos.

Przez noc podniósł się poziom Sanu...



no cóż w deszczu wędrować ciężko więc trafiliśmy "przypadkiem" na Sękowiec" do baru. A tam takie cudo! :)

W czasie deszczu dzieci się nudzą, to powszechnie znana rzecz :)


Komentarze

Popularne posty