Przerwa w programie

Proszę nie regulować wyszukiwarki...   to tylko przerwa w blogowaniu.

Nie znaczy to, że teraz do niczego nie jestem zdolny. Po prostu idzie wiosna i chętniej patrzę w przyszłość. Przez okres zimowy co roku mam urlop od wszystkiego co wymaga wysiłku... od pisania też. komu by się chciało tracić czas... dzień zimą jest taki krótki...

Na znak, że sygnał z mojej strony nie zanikł... wszystko jest OK... a to jest tylko zwyczajny brak tematów do pisania zamieszczam obraz kontrolny ;)

Tematy, ach te tematy.  pewnie jakiś by się znalazł... pewnie tak. Z pewnością! Jest jednak taki stan, w którym pomysły przychodzą w najmniej stosownym lub nieodpowiednim (wszystko jedno) momencie. W momencie, w którym nie jest możliwe utrzymanie na dłuższy czas myśli na odpowiednim torze ... potem brak czasu... i dochodzę do wniosku, że -już mi się nie chce o tym pisać.

Tak jak dziś. Miałem przypływ myśli... świetny temat... i co z tego jak nie miałem możliwości... ani chęci jego zapisać. Teraz mam chęć - nie mam tego pomysłu... umknęła koncepcja.

...

Sny, które chcą mi coś powiedzieć(?)

Miałem dziś sen...
Śnił mi się jeden nieżyjący już przyjaciel, który w tym śnie przekonywał mnie, że przecież żyje, że nie umarł i jedna przyjaciółka, z którą nie mam kontaktu bezpośredniego od kilku dobrych lat. w tym śnie wreszcie się z nią spotkałem.

sen drugi:

Śniła mi się szkoła i ja w klasie złożonej z moich kolegów i koleżanek od podstawówki po liceum. pełny wachlarz ludzi ze wszystkich szkół do jakich chodziłem w jednej klasie.

[...]

Komentarze

  1. Żeby nie było nigdy nie śmiałem się nazywać "przyjacielem" chociaż zawsze chciałem =P to ja też żyję jakby co =)

    pozdr.

    d.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli chodzi o pomysły do pisania, które się w głowie pojawiają a potem jak się już do pisania zabieram to za każdym razem przeżywając ten ból myślę, że w głowie powinno być coś w rodzaju nagrywarki myśli - tak, żeby w każdym momencie można było przewinąć i wrócić do jakiejś cennej myśli, inspiracji. Nagrywarki myśli nie mam, pozostaje skrupulatne zapisywanie. Lub wzmożona kuracja bilobilem czy innym specyfikiem na pamięć. co do snów - parę tygodni temu śniło mi się, że jestem na własnym pogrzebie. Sem tak mną wstrząsnął, że od tego momentu nic mi się nie śni, tzn nie pamiętam, żeby mi się coś śniło...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty