Wakacje - palcem po ścianie

Moja ściana w biurze to małe wakacyjne zastrzyki energii w codziennej rzeczywistości. Choć w tym roku nie mogłem wyjechać, te obrazki przypominają mi o przyjemnych chwilach i pobudzają wyobraźnię!

Tak w skrócie wyglądały moje tegoroczne wakacje. Choć nie miałem możliwości wzięcia wolnego i wyjazdu, to ten mały kącik w mojej pracy pobudza wyobraźnie.

Ta ściana, ozdobiona różnorodnymi obrazkami, które kojarzą mi się z relaksem, wakacjami i zabawą, stanowi dla mnie ucieczkę od codziennego zgiełku biurowego. To moje małe źródło pozytywnej energii i radości, które dodaje ostatnio kolorów do mojej pracy.

Czekam z niecierpliwością na lepsze czasy i już nie mogę się doczekać nadchodzących świąt, które z pewnością przyniosą ze sobą trochę wolnego i poprawy nastroju.

Bastek.

Komentarze

  1. Ja też tylko palcem po ścianie...po mapie... po ekranie... Kolejny urlop u rodziców :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty