Też mi sensacja

Dziś chciałem podzielić się z Wami doświadczeniem, które miało miejsce tuż w momencie, gdy zaczynałem pisać tę notkę. O 18:18 nastąpił pierwszy wstrząs, a 30 sekund później kolejny. Było to dość niezwykłe doświadczenie, ale potem przez resztę nocy było jeszcze aż 11 (!) wstrząsów, ostatni z nich o 7 rano. Prawie się obudziłem!

Ale wiecie co? Dlaczego media robią z tego takie wielkie halo? Przecież to normalka... Ostatnie trzęsienie ziemi w tym rejonie miało miejsce 4 lata temu, nawet było mocniejsze, a wtedy media milczały... ech, ta komercja.

Niech Was więc to nie zaskoczy, jeśli usłyszycie o "spektakularnym trzęsieniu ziemi w Polsce" w informacjach. To przecież tylko kolejny dzień w życiu, prawda?

Spokojny krajobraz natury jako kontrast dla medialnej sensacji



Komentarze

Popularne posty